11 kwietnia 2015

Nigdy nie mam pomysłu na tytuł...

,,Bariera”
Wpatruję się w fale
Wzburzone, spienione
Wszystko zamiera…
Otacza mnie bariera.
Próbuję się uśmiechnąć,
Poznać marzeń czas
I widzieć – NAS.
Czym ona jest?
Nieśmiałością, zazdrością, miłością?
Chcę ją przekroczyć
Kruków niezliczone hordy - lecą w moją stronę.
Wbijają się we mnie
Ranią mnie…
Zamykam oczy
I wszystko znika.
TY
Sprawiasz, że się rozpada
Niszczysz to
Co mnie więzi
Uciekam
Poza barierę
Porzucając dumę

Hen daleko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz