28 maja 2015

Składam się z ciągłych powtórzeń ~

,,Wybór"
Idę sama mostem
Nad rwącą rzeką.
Gołe stopy
Delikatnie stykają się z ziemią
splamioną rozpaczą.
Ciągle pozostawiają mnie samą.
Skoczyć chciałam,
lecz się zatrzymałam.
TY TY TY
Spojrzałeś miłości wzrokiem.
Dążymy ku sobie
Nie bacząc, że tornado życia nas porwie…
Wybór nas czeka,
Wybór nas nie zmieni.
Zlęknieni
Wciąż poszukujemy prawdy,
Pogrążeni – wybieramy

Pomiędzy czarnym i białym…

15 maja 2015

Zainspirowana Lancelotem.

,,Rycerz"
Ten waleczny rycerz
Ukorzył się przed Tobą.
Oczy jak szmaragdy
Odbijały jego życie
Jak Twoje oblicze studnia.
Chcę żyć – powtarzały każdego dnia.
Wolny jak ptak
Rozłożyć skrzydła pierzaste i polecieć
Hen daleko,
Tam gdzie nikt mnie nie znajdzie…
Wstał i odszedł
Zostawiając ciszę jak swój atrybut.
Została na zawsze,
Bo już nie powrócił.
Choćbyś sama szła
Pośród ciem
I tak nie uchronisz się od ich l a m e n t u.

Cierpienie.

,,Choćby”
Dlaczego jesteś
A ciebie nie ma.
Jesteś – nie odpowiadasz.
Pogrążony w smutku
Zamykasz się w sobie.
Zamknięty pośród próżni
Nigdy nie zakwitniesz.
Choćby burze miały Cię obudzić
,,Nie” wciąż powiadasz.
Śliczny, promienny  kwiat
Który szczęście me niósł.
Choćby tysiącami wiatrów gnany
On i tak nie będzie rósł…
Zastygnięty, zamknięty
Na fale złowieszczej mary zostanie rzucony.
Pozwól ujrzeć raz jeden
Ostatnie niebo nim gniewny cios

Zgładzi mój los z tego świata…

4 maja 2015

Dawno niczego nie wrzucałam...

,,Grzech ‘’


Los przekłada kartki mojego życia
Nie wnikając w ich treść.
Rozwiane przez wiatr czekają na czyjąś uwagę.
Nie chcę żyć,
Zrozpaczony i pustką wypełniony.
Unoszę się nad ziemią,
Bo wyrzekłem się swojego człowieczeństwa.
Gorzkie łzy nie oznaczają próśb spełnienia.
Krew cieknąca z mojej ręki
Nie zmyje grzechu, grzechu udręki.
Zgniłe pomarańcze owoc zakazany przypominają
Diabły nade mną w tańcu tuptają.
Nie pójdę z nimi
Kuszony w głowie głosami niczyimi
Przerażony ogniami piekielnymi

Uciekam.